cancele cudzych postów

[Łukasz Grochal]

podsumowując, bo widzę, że nie ma konsensusu: jedni mówią, że
wolno mi było, bo to pl.test,

Kto niby mówi, że wolno kancelować na pl.test cudze posty?

Zobacz co się dzieje na mordpliku. Przede wszystkim Przemyslaw
Popielarski, a także Tonid i Jarek Witkowski (xaxon).

Wybacz, żadnego z nich (w szczególności Tonida, którego pamiętam
z zaangażowania w kasowanie niewygodnych mu merytorycznie artykułów
na pssm, jakieś trzy lata temu), nawet przy dużej dawce dobrej woli,
nie byłbym w stanie nazwać autorytetem. I tak, wiem, że w usenecie
rację ma nie ten, który ją ma obiektywnie, tylko ten, który głośniej
gardłuje, ale to w sumie niewiele zmienia.

[Michal Sobkowski]

Kto niby mówi, że wolno kancelować na pl.test cudze posty?

Zobacz co się dzieje na mordpliku. Przede wszystkim Przemyslaw
Popielarski, a także Tonid i Jarek Witkowski (xaxon).

Wybacz, żadnego z nich [...], nawet przy dużej dawce dobrej woli,
nie byłbym w stanie nazwać autorytetem.

Wybaczam! :-)

Piotr pytał kto, więc wskazałem takie osoby, nie wnikając zupełnie czy i
jaki autorytet reprezentują.

Michał

[Tomasz Nidecki]

I tak, wiem, że w usenecie rację ma nie ten, który ją ma obiektywnie,

tylko ten, który głośniej gardłuje, ale to w sumie niewiele zmienia.

Zgadza, sie, Lukaszu. Od wielu lat jestes tego idealnym przykladem.

Ja sie spierac nie zamierzam, tylko uprzejmie prosilbym Cie, bys
odswiezyl pamiec i nie mijal sie z prawda, szczegolnie jesli Twoje
nieprawdziwe stwierdzenia sa chamskie i oszczercze.

[Łukasz Grochal]

Post by Tomasz Nidecki
Ja sie spierac nie zamierzam, tylko uprzejmie prosilbym Cie, bys
odswiezyl pamiec i nie mijal sie z prawda, szczegolnie jesli Twoje
nieprawdziwe stwierdzenia sa chamskie i oszczercze.

Masz rację, memoria fragilis. Nie trzy, a blisko pięć lat temu.
Sierpień 1999, konkretniej. I nie zwykłe kasowanie artykułów,
a ingerowanie w nie i modyfikowanie ich treści. Fakt, sprawa była
o wiele poważniejsza niż ją zapamiętałem.

[Tomasz Nidecki]

Post by Łukasz Grochal
Masz rację, memoria fragilis. Nie trzy, a blisko pięć lat temu.
Sierpień 1999, konkretniej. I nie zwykłe kasowanie artykułów,
a ingerowanie w nie i modyfikowanie ich treści. Fakt, sprawa była
o wiele poważniejsza niż ją zapamiętałem.

Widzisz, Lukaszu, przez te piec lat z jednej strony wiele, z drugiej
niewiele sie zmienilo. Zmienilo sie wiele, poniewaz mi juz sie nie chce
dyskutowac z osobami Twojego pokroju, nie mam ochoty sie ani denerwowac,
ani prostowac wyolbrzymionych zarzutow. Wiele sie tez nie zmienilo, bo
przez te piec lat jedyne watki, w ktorych widzialem Twoje nazwisko, to
flame-wary. Zegnam Cie wiec serdecznie, bo naprawde nie mam ochoty
rozmawiac z kims, kto wnosi do dyskusji mniej-wiecej tyle samo, co Sungk,
czy Lester, kto mimo chyba w miare dojrzalego juz wieku nadal nie ma za
grosz szacunku do osob, ktore wiedza i doswiadczeniem mu nie ustepuja
[choc byc moze w nieco innych dziedzinach] i kto uwaza sie za wyrocznie i
pepek swiata [o, przepraszam, polskiego Usenetu]. 8].

Pozdrawiam!